Trzecia notka w ciągu dnia, ale mam sporo wolnego czasu, żeby tu coś napisać, a chcę Wam trochę wynagrodzić długą nieobecność, no i nie chcę, żeby było tu tak pusto :)
Pewnie większość z Was regularnie robi zakupy w Biedronce ;) Ostatnio pojawia się tam coraz więcej ciekawych kosmetyków w przystępnej cenie. Ja na początku wakacji kupiłam tam spray do ciała Tutti Frutti. Miałam już różne kosmetyki z tej firmy, dlatego cieszę się, że w Biedronce jest ich sporo w dużo niższych cenach niż drogeryjne.
Stałam już przy kasie, kiedy zobaczyłam półeczkę z tymi kosmetykami, a jako maniaczka wszelkich zapachów postanowiłam przyjrzeć się tym mgiełkom. I kiedy zobaczyłam zapach brzoskwini już wiedziałam, że nie wyjdę bez niego ze sklepu :)
Zapach jest po prostu obłędny! Słodki, ale zarazem świeży, owocowy. Oprócz brzoskwini, jak widać na opakowaniu, są też nuty mango, którego woń też uwielbiam! Także połączenie zapachowe idealne dla mnie :)
Z początku, kiedy brałam to do ręki po raz pierwszy, myślałam, że to zwykła mgiełka zapachowa, ale potem przyjrzałam się i zobaczyłam, że oprócz zapachu ma ten produkt za zadanie pielęgnować naszą skórę, co uznałam za mega plus! Lekka formuła, odświeżenie, odżywienie i nawilżanie w jednym? Must have na lato, kiedy nie mamy czasu i/lub ochoty wcierać w siebie tłustych balsamów, a trzeba zadbać o kondycję skóry :) No i piękny zapach w gratisie! ;)
Jeśli chodzi o jego działanie - skóra po spryskaniu jest faktycznie gładsza, nawilżona, serio to działa :) A sam zapach utrzymuje się naprawdę długo, kilka godzin, jednak nie jest jakiś drażniący, a lekki i subtelny.
Jedyny drobny minus tego produktu to wydajność - kupiłam go w ostatnich dniach czerwca, nie używałam codziennie (przyznam się, że na jakiś czas gdzieś mi się zawieruszył i dopiero niedawno go znalazłam :D), psikam dość oszczędnie, bo dwa-trzy psiknięcia, a zużyło się go już tyle, ile zobaczycie na zdjęciu niżej. Dla mnie to sporo jak na mgiełkę, zwłaszcza, że nie eksploatowałam jej jakoś bardzo, ale w sumie jest to też kosmetyk pielęgnujący, ma trochę bardziej "oleistą" konsystencję niż zwykła zapachowa mgiełka, więc jestem w stanie mu to wybaczyć za dobry zapach i wspaniałe działanie ;)
Podsumowując daję mu 9/10 punktów, jeden odejmuję za to, że szybko go ubywa ;) Nie może go zabraknąć w wakacyjnej kosmetyczce! Jeśli chodzi o zapachy pamiętam, że oprócz tego były jeszcze marakuja lub papaja i gruszka, ale na pewno są jakieś jeszcze, każdy znajdzie coś dla siebie ;) Być może jeszcze dostaniecie go w Biedronce, a już na pewno w jakiejś drogerii, ja zapłaciłam za niego 10 zł i uważam, że za tą cenę spisuje się wręcz rewelacyjnie ;)
Na koniec wrzucę Wam jeszcze swoje selfie z zaproszeniem na snapa ----> bananowakaszka
Skrin ze snapkodem dodałam w TEJ NOTCE, więc jeśli ktoś chce mnie dodać, to może albo nazwą, albo tam zeskanować ;)
Macie ten spray? Jesteście zadowolone? Jeśli jest coś, o czym chcecie poczytać w następnej notce - jestem otwarta na Wasze propozycje! :) Zostawiajcie je w komentarzach :)
I do przeczytania niedługo, mam nadzieję :)
poważnie te mgiełki są w Biedronce? jutro po nie idę, myślałam że tylko w internecie można je kupić
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Biedronce w ostatnich dniach czerwca, wtedy było ich mnóstwo, natomiast nie wiem, czy jeszcze są, czy to taki "sezonowy" produkt był :)
UsuńNie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Super! I love fruit scents!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me and I will do the same))
www.recklessdiary.ru
http://upisdownnow.blogspot.com/ zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://upisdownnow.blogspot.com/ zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jednak owocowe spraye do ciała to zdecydowanie nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Elwira
Ja też lubię zapach brzoskwini, jest to jeden z moich ulubionych zapachów. Dawno nie byłam w biedronce, muszę się wybrać i zobaczyć co nowego i ciekawego tam jest ;)
OdpowiedzUsuńhttp://daruciaa.blogspot.com/
Tej mgiełki jeszcze nie miałam, ale kiedyś posiadałam z innych firm :).
OdpowiedzUsuńpozytywnarealistka.blogspot(klik)
Nigdy nie miałam, ale bardzo lubię tą firmę i jej kosmetyki. Chętnie kupiłabym ten produkt :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Obserwujemy? :)
Mam cały zestaw wiśniowy kosmetyków Tutti Frutti, ale mgiełki jeszcze nie testowałam ;) Muszę spróbować ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Q.
https://doinnego.blogspot.com/
Firma tutti frutti jest super, zapach jest warty swojej ceny :) Mają nawet duży wybór
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
Szkoda, że szybko się zużywa, ale po ocenie widzę, że jednak warto :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
Uwielbiam mgiełki, zawsze lubię je sobie wrzucić do torebki zamiast perfum :)
OdpowiedzUsuńhttp://meengie.blogspot.com/
Trzeci post w ciągu dnia - ode mnie masz oklaski! O tak, w Biedronce jest znacznie, znacznie taniej. Szkoda, że tak szybko go ubywa, ale za tę cenę, to myślę, że spokojnie się opłaca. :D Genialne selfie! Arleta
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tym, ale wydaje sie byc fajnym produktem
OdpowiedzUsuńsuper post
miłego dnia
ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG http://www.zoozelooveblog.blogspot.com
Ciekaawa jestem tego sprayu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go ;)
Ps. Mogę prosić o kliknięcie w chociaż jeden link ? http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/07/trzecie-zamowienie-z-dresslink-recenzja.html Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;)
Ale mnie zaciekawiłaś tym sprayem , nie miałam jeszcze takiego waloru zapachowego.
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię i polecam tę firmę.
Pozdrawiam
http://mylifeiswonderful9.blogspot.com
Zapach brzoskwini to jeden z moich ulubionych, a w kosmetykach to go wręcz wielbię. Fajny taki spray, z miłą chęcią bym go nabyła :) Pozdrowionka ciepłe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy kosmetyków Tutti frutti :) Są mega!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: klik! :)
Bardzo lubię markę tutti frutti ale nie miałam okazję przetestować wszystkich zapachów :) od czasu do czasu je kupuję, ale wolę delikatne prawie niewyczuwalne zapachy :) chyba że chodzi o perfumy to co innego :) murzę wypróbować tą mgiełkę bo też uwielbiam brzoskwinie i mango!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Mam taki pealing (jak to się piszę :D) do ciała i jest wielki! KOcham go normalnie <3
OdpowiedzUsuń♥♥♥ Obserwujemy? ;)
mój blog
nigdy nie miałam , ale wydaje się super!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! ♥
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Wczoraj stałam w tesco i się nim jarałam! Chyba po niego wrócę :D
OdpowiedzUsuńAnonimoowax - Klik
Super,muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńCHCE SIĘ ŻYĆ
Zachęciłaś mnie! To połączenie zapachów musi być cudowne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej filmy, ale z mgiełką jeszcze nie miałam do czynienia, muszę koniecznie nadrobić :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że bardziej nie rozejrzałam się w Biedronce, ale też nie wiedziałam, że tam była :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Miałam z tej serii płyn do kąpieli i był całkiem spoko ;p. Nawet nie wiedziałam że mają też spray do ciała ;D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
In the rhythm of life
Bardzo lubię reczy od nich!
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemna obserwacje?
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Szkoda, że jest trochę niewydajny, jednak zalety zasłaniają tę małą wadę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Świetny post i super zdjęcia!
OdpowiedzUsuń.
.
Zapraszam do mnie http://siforthestyle.blogspot.com/2016/08/01.html?m=1 (nowa nazwa)
Ja jestem zachwycona tą mgiełką :)
OdpowiedzUsuń